Wykład Dharmy wygłoszony przez Leszka Wojasa podczas odosobnienia w Warszawie (5.08.2023)
Wprowadzenie
Niniejszy wykład jest trzecim z cyklu czterech planowanych wykładów na temat koreańskiego zen, czyli sŏn, i dotyczy oświeconej mądrości, czyli pradżni.
Pojawiający się w literaturze buddyjskiej na Zachodzie termin „natura buddy” jest używany w tłumaczeniach jako odpowiednik kilku pokrewnych terminów, takich jak: tathagatagarbha (korzeń, esencja tathagaty) czy buddhadhatu (sfera, królestwo, podłoże Buddy).
Chociaż terminy te mają różne odcienie interpretacyjne, łączy je podobny, wspólny rdzeń znaczeniowy: każda istota posiada prawdziwą naturę i potencjał do rozpoznania tej prawdziwej natury, a tym samym do osiągnięcia stanu buddy.
Natura buddy, która jest podstawową naturą Buddów, jest zarazem podstawową naturą wszystkich czujących istot. Dość powszechnie używanymi przedstawieniami, symbolizującymi naturę buddy, są słońce lub księżyc, odsłonięte lub też ukryte za chmurami. Świecące słońce symbolizuje naszą podstawową naturę. W buddyzmie zen jasny, okrągły księżyc reprezentuje oświecony umysł, najgłębszą naturę umysłu. Natomiast chmury symbolizują iluzoryczne zasłony, które uniemożliwiają nam rozpoznanie tej prawdziwej natury; te zasłony są często opisywane w kategoriach iluzorycznych zaciemnień.
Uwięzieni w naszym konceptualnym myśleniu i przeszkadzających emocjach nie jesteśmy w stanie rozpoznać naszej prawdziwej natury, która jest fundamentalnym rdzeniem oświeconej mądrości, dobroci i współczucia. Różnica pomiędzy Buddami a zwykłymi czującymi istotami polega na tym, że Buddowie rozpoznali swoją podstawową naturę, a zwykłe istoty nie. Z tej perspektywy celem buddyjskiej praktyki jest przekroczenie zasłon iluzji, które uniemożliwiają nam dostrzeżenie naszej prawdziwej natury, i pozwolenie, by nasza natura buddy w pełni rozbłysła.
Zgodnie z nauczaniem sŏn bezpośrednie widzenie prawdziwej natury, natury buddy, jest oświeceniem. Widzenie prawdziwej natury jest przebudzeniem się do braku umysłu, a brak umysłu jest istotą widzenia prawdziwej natury. Jak powiedział mistrz czan Huangbo: „Nie ma żadnego umysłu w nieumyśle”. Stan braku umysłu u kogoś, kto widzi prawdziwą naturę, bywa porównywany do pustej przestrzeni. W nieograniczonej pustej przestrzeni nie ma wzrastania ani ubywania, przychodzenia ani odchodzenia, narodzin ani wygaśnięcia. Podobnie nasza prawdziwa natura jest pierwotnie nieskazitelna, pozbawiona namiętności i różnicowania, fundamentalnie pusta, a zarazem zawiera miriady dharm. Jednak zarówno w umysłach czujących istot, jak i w umyśle buddy obecna jest mądrość pradżni, rozświetlająca wszystko i wszędzie. Chociaż jest to światło oświeconej mądrości, umysły czujących istot są ukryte za chmurami frustracji i przywiązane do wymiarów, które jawią się jako rzeczywistość. Jest to podstawowe złudzenie. Jesteśmy ograniczeni przez to złudzenie i nie możemy bezpośrednio dostrzec naszej prawdziwej, nieskazitelnej natury. Czujące istoty, które nie widzą prawdziwej natury, są uwięzione w myślach i przedmiotach, prowadząc życie ograniczone przez przywiązanie do nich. Osoba Drogi, która widzi swoją pierwotną naturę, żyje w prawdziwej, pozbawionej przeszkód wolności.
W niniejszym wykładzie przedstawione zostaną fragmenty nauczania następujących mistrzów sŏn: Pojo Chinula, Baeguna Kyŏnghana, Kyŏnghŏ Sŏngu, Mangonga Wŏlmyŏna, Toeonga Sŏngchŏla i Jinje Beopwona.
Wybrane nauki Pojo Chinula na temat prawdziwej natury i natury buddy
Pojo Chinul (1158–1210) – koreański mistrz sŏn. Dążył do stworzenia syntezy nauk różnych szkół buddyjskich. Imię dharmiczne Chinul otrzymał w wieku 15 lat, kiedy przyjął wskazania, jednak później sam siebie nazywał Moguja („Pastuch wołu”). Jego poglądy ukształtowały się poza systemem klasztornym: przez wiele lat samotnie praktykował medytację i studiował pisma buddyjskie. Pozostawał pod wpływem chińskiego mistrza czan Dahui Zonggao (1089–1163). Chinul był tak wpływowym mistrzem, że w jego linii przekazu Dharmy było 16 patriarchów koreańskiego sŏn.
Nagłe przebudzenie i stopniowa kultywacja
Jeśli chodzi o „nagłe przebudzenie”, to kiedy zwykły człowiek ulega złudzeniu, zakłada, że cztery podstawowe elementy są jego ciałem, a złudne myśli to jego umysł. Nie wie, że jego własna natura jest prawdziwym ciałem Dharmy; nie wie, że jego własna pierwotna świadomość jest prawdziwym buddą. Kiedy wędruje to tu, to tam, szukając buddy poza swoim umysłem, duchowy przewodnik może skierować go do wejścia na Drogę. Jeśli w jednej chwili podąży za światłem swego umysłu do jego źródła i dostrzeże swoją pierwotną naturę, odkryje, że jej podłoże jest naturalnie wolne od skalań, a on sam jest pierwotnie obdarzony naturą mądrości, wolną od zanieczyszczeń i nieróżniącą się zasadniczo od natury wszystkich buddów. Dlatego nazywa się to nagłym przebudzeniem. Jeśli chodzi o „stopniową kultywację”, to chociaż ktoś przebudził się do faktu, że jego pierwotna natura nie różni się od natury buddów, to niezmiernie trudno jest nagle usunąć niemające początku nawykowe skłonności. Dlatego, polegając na tym przebudzeniu, należy też kontynuować kultywację, by doskonalić skuteczność stopniowego nasycania się; nieustannie pielęgnuje embrion świętości i po długim, długim czasie staje się mędrcem. Dlatego nazywa się to stopniową kultywacją. To jest jak rozwój dziecka: od dnia narodzin niemowlę jest wyposażone we wszystkie swoje zdolności, tak jak każdy inny człowiek, ale jego możliwości fizyczne nie są jeszcze w pełni rozwinięte; dopiero po upływie wielu miesięcy i lat dojrzewa w końcu, by stać się dorosłym.
Wybrane nauki Baeguna Kyŏnghana na temat prawdziwej natury i natury buddy
Baegun Kyŏnghan (1299–1374) – jeden z trzech wielkich mistrzów sŏn (obok Taego Poŭ i Naonga Hyegŭna) z końcowego okresu dynastii Koryŏ. Został mnichem w młodym wieku, jednak swoją ścieżkę odnalazł dopiero wtedy, gdy po ukończeniu pięćdziesięciu lat udał się do Chin. Otrzymał przekaz Dharmy od dziewiętnastego patriarchy szkoły linji, poety i pustelnika Shiwu Qinggonga (1272–1352).
Po powrocie do kraju nauczał w klasztorach Anguk i Shingwang w Haeju. Przez jakiś czas przebywał też w pustelni Kigi. Jego podstawową praktyką była medytacja hwadu, ale jednocześnie dążył do łączenia doktryny i medytacji. Swoje teksty sygnował imieniem Baegun, czyli „Biała chmura” (to także nazwa góry w Korei). Jego słynnym dziełem było Jikji, dwutomowa antologia tekstów buddyjskich i mistrzów sŏn.
1) Nasza prawdziwa pierwotna natura
Nasza prawdziwa pierwotna natura istnieje sama z siebie. Istniała, zanim pojawiły się niebo i ziemia, i istnieje dzisiaj. To, co jest pierwotnie jasne i przejrzyste, rozprzestrzeniając się w dziesięciu kierunkach wszechświata, nie ma wnętrza ani zewnętrza, jest zawsze czyste i wiecznie spokojne. Jego cudowna funkcja jest tak niezgłębiona, jak liczba ziaren piasku na świecie. Czasami jest to nazywane „skarbcem oka prawdziwej dharmy”, „subtelnym umysłem nirwany”, „pierwotną świetlistością” czy „pierwotną prawdziwą twarzą”. Jest to oświecenie realizowane przez każdego Buddę i pierwotna podstawa wszystkich czujących istot. Nie możemy uciec od tej pierwotnej podstawy ani na chwilę. Czujące istoty przechodzą przez nią każdego dnia, nie zdając sobie nawet sprawy z jej obecności. Jest to coś, co nie może być poznane poprzez świadomość ani też za pomocą inteligencji.
2) Bezpośrednie ukazanie umysłu
Bodhidharma, nie używając ani mowy, ani pism, przekazywał nauki, które były poza słowami nauczania. Oznaczało to bezpośrednie ukazanie nam naszych własnych umysłów, tak aby każdy z nas mógł zobaczyć swoją własną naturę i w ten sposób osiągnąć oświecenie. Ponieważ to, co rozumie się przez „umysł, który jest bezpośrednio ukazany”, nie jest niczym innym jak naszym naturalnym, zwyczajnym, prawdziwym umysłem, nie ma w tym ani rozumowania, ani tajemnej wiedzy.
3) Stan niemyślenia a nasza prawdziwa pierwotna natura
Jeśli potrafisz utrzymać stan nie-myślenia, bez tworzenia jakichkolwiek sztucznych myśli lub wysiłku, to to, co nazywa się naszą prawdziwą naturą, przejawi się samoistnie, a zatem nie ma nic, w co moglibyśmy się uwikłać, nic, do czego moglibyśmy się przywiązać. Bez miejsca, w którym można by zamieszkiwać, nasze przywiązania znikają.
4) Zrozumienie znaczenia natury buddy
Jeśli chcesz zrozumieć znaczenie natury buddy, powinieneś kontemplować każdą porę roku i jej przyczynę. Gdy nadejdzie czas, zasada tego stanie się oczywista. Niebo niczego nie mówi, a jednak pory roku zmieniają się. Ziemia niczego nie mówi, a jednak rodzą się różne istoty. Podobnie wiosna wszędzie, w różnych krajach, jest tą samą wiosną, a jednak nie pozostawia żadnych śladów. Jest jak księżyc, który odbija się w różnych zatokach i jednocześnie pojawia się w każdej fali, lecz pomimo to księżyc nie jest podzielony.
Wybrane nauki Kyŏnghŏ Sŏngu na temat prawdziwej natury i natury buddy
Kyŏnghŏ Sŏngu (1849–1912) – odnowiciel koreańskiego sŏn. Ordynację mnisią przyjął jako nastolatek w klasztorze Chŏnggye w Kwachŏn. Dogłębnie studiował sutry buddyjskie oraz teksty konfucjańskie i taoistyczne. Jednak gdy doszedł do wniosku, że studiowanie ich nie doprowadziło go do pełnego zrozumienia nauk Buddy, rozpoczął intensywną praktykę medytacyjną z praktyką hwadu. Po przebudzeniu otrzymał imię dharmiczne Kyŏnghŏ („Puste lustro”).
W wieku czterdziestu kilku lat rozpoczął misjonarską podróż po całej Korei. Swoim zaangażowaniem doprowadził do ożywienia nie tylko sŏn, lecz także całego buddyzmu koreańskiego. W wieku 52 lat osiadł w klasztorze Haeinsa, gdzie nadzorował przygotowania do ponownego wydania Tripitaki Koreany z tablic przechowywanych tu od czasów dynastii Koryŏ, gdyż nie zachowała się żadna kopia.
W 1905 r. odszedł z życia zakonnego. Według jednej wersji został wędrownym żebrakiem, według drugiej – prowadził zwykłe świeckie życie jako nauczyciel w rybackiej wiosce.
Wśród uczniów wychowanych przez Kyŏnghŏ było wielu wybitnych mistrzów sŏn.
1) Prawdziwa natura rzeczy
Każdy, kto dąży do odnalezienia wzniosłej nauki, powinien zawsze zastanawiać się nad sobą, nawet nie myśląc o poszukiwaniu prawdy. Wtedy, nagle, uświadomi sobie pierwotną naturę jaźni w doskonałej pustce prawdy, ponieważ tak naprawdę jest ona tam, gdzie niczego nie brakuje i nie ma niczego ponad. To jest jak rozbłyśnięcie niezliczonych świateł słońca i księżyca, rozchodzących się w dziesięciu kierunkach wszechświata, lub też ryk szalejących sztormów, które pojawiają się bez zamierzonego czy celowego wysiłku. Wszystkie rzeczy są naturalne, ale są zbyt blisko naszego codziennego życia, abyśmy mogli to dostrzec i urzeczywistnić. Każdy, kto dąży do poszukiwania wzniosłej prawdy, powinien zagłębić się w swoją naturę całym sercem, bez opieszałości. Gdy wysiłek wyda owoce, ujawni się prawdziwa natura rzeczy.
2) Znaczenie umysłu Patriarchów
Sutra mówi:
„Trzy sfery życia (świat cech materialnych, świat zmysłowych pragnień oraz świat bezforemności czystego umysłu) są tylko myśleniem”.
Stary mistrz powiedział:
„Prawdziwy umysł objawia się w kołyszącej się na wietrze gałęzi, w odbiciu księżyca w wodzie, w barwnym kwiecie i zielonej łodydze bambusa”.
A następnie dodał:
„Wszystko jest prawdziwym znaczeniem umysłu patriarchów, tak jak jasno się przejawia”.
W takim razie powiedz mi, czym jest prawdziwy umysł, który ujawnia swoją jasną i wzniosłą naturę, oraz prawdziwe znaczenie umysłu patriarchów?
Wybrane nauki Mangonga Wŏlmyŏna na temat prawdziwej natury i natury buddy
Mangong Wŏlmyŏn (1872–1946) – koreański mistrz sŏn, jeden z odnowicieli sŏnu po okresie 500-letnich prześladowań. Rozpoczął nowicjat jako dziecko w klasztorze Tonghaksa. Gdy miał 21 lat, po okresie intensywnej praktyki hwadu, został uczniem Kyŏnghŏ. W wieku 30 lat, po osiągnięciu przebudzenia, otrzymał imię dharmiczne Mangong. Był mistrzem sŏn w klasztorze Sudŏk na górze Tuk, na której z przerwami przebywał aż do śmierci.
Jako mistrz zasłynął z zaskakujących i niekonwencjonalnych działań, które miały ukazać ludziom ich przywiązania i przyzwyczajenia. Był także pionierem nauczania ludzi świeckich i mniszek. Nie dzielił uczniów według płci.
W czasie wojny na Pacyfiku (1937–1945) zaangażował się w buddyjski ruch oporu przeciwko japońskiej okupacji. Jego silny sprzeciw budziło dopuszczenie zawierania przez mnichów małżeństw, promowane przez okupantów.
1) Zapominanie o prawdziwym „ja”
Kiedy ludzie zapominają o swoim prawdziwym „ja”, to czy jest jakaś różnica między zwierzętami zagubionymi z powodu przywiązania do swoich instynktownych pragnień jedzenia i seksu, a ludźmi, którzy nie znając swojej prawdziwej twarzy gubią się z powodu przywiązania do powierzchownych zjawisk? Nawet jeśli ktoś może być uważany za najdoskonalszą osobę na świecie, jeśli nie rozumie swojej prawdziwej twarzy, to jest tylko maleńką częścią obracającego się koła przemian w obrębie czterech form narodzin i sześciu światów samsary.
2) Poznanie prawdziwego „ja”
Kiedy narodził się Czczony przez Świat, Siakjamuni, wskazał jedną ręką niebo, a drugą ziemię, i powiedział: „W niebie powyżej i na ziemi poniżej, tylko ja jeden jestem czczony”. „Ja”, o którym jest tu mowa, odnosi się do „prawdziwego ja”. Pomimo tego, że każdy człowiek ma wrodzony zalążek, aby stać się buddą, to nie jest w stanie osiągnąć stanu buddy, gdyż nie rozpoznał tego „ja”. A skoro wszystkie rzeczy są tym „ja”, to marnowanie na inne sprawy niż znalezienie tego „ja” nawet tak niewielkiej ilości energii jak ta, którą można skupić na czubku włosa, byłoby naszą stratą.
Wybrane nauki Toeonga Sŏngchŏla na temat prawdziwej natury i natury buddy
Toeong Sŏngchŏl (1912–1993) – koreański mistrz sŏn, który wywarł duży wpływ na kształt koreańskiego sŏn po II wojnie światowej. Nazywano go „żywym Buddą” ze względu na ascetyczny styl życia oraz wysoko cenione nauki. W 1955 r., w wieku 43 lat, został powołany na stanowisko opata Haeinsa, ale rozczarowany kierunkiem reform Szkoły Czogje udał się do pustelni Seongjeonam, gdzie spędził w ścisłym odosobnieniu 10 lat. W 1981 r., w wieku 69 lat, został wybrany siódmym Najwyższym Patriarchą Szkoły Czogje Buddyzmu Koreańskiego. Pomimo piastowania tej funkcji nie opuszczał swojej siedziby w górach. Zmarł w trakcie medytacji.
1) Odkurzone, nieskazitelne lustro
Użyjmy lustra jako analogii, ponieważ lustro jest często używane w buddyzmie przy wyjaśnianiu podstawowego umysłu, fundamentalnej natury, pierwotnej twarzy. Pomyśl o złudzeniach jak o kurzu, a o ,,bez umysłu” jako o naturalnym stanie lustra. Ten stan –nieskazitelne lustro – to natura buddy, fundamentalna natura, pierwotna twarz. Jeśli lustro zostanie odkurzone, uzyskasz ten naturalny stan. W tym naturalnym stanie lustro jest nieopisanie przejrzyste i jasne, odbijając wielkie światło. Nasza podstawowa natura jest taka sama. Jeśli wszystkie złudzenia zostaną zmiecione, aż do alajawidżniany, wtedy pojawi się ogromne, wszechprzenikające światło, jak słońce wyłaniające się zza chmur. A kiedy pozbywamy się wszystkich złudzeń, światło wielkiej mądrości pojawia się i odbija się w sferze Dharmy w dziesięciu kierunkach, w całym wszechświecie. W buddyzmie nazywamy to spokojnym światłem lub blaskiem. W Haeinsa główna Sala Buddy nazywana jest „Wielką Salą Spokojnego Blasku”, co oznacza miejsce, w którym przebywa Budda.
2) Odkrycie w sobie natury buddy, najwyższego oświecenia
Mówimy, że wszystko zaczyna się od umysłu i na nim się kończy. Zatem w buddyzmie celem jest otwarcie oczu mądrości, abyśmy mogli zobaczyć naszą prawdziwą naturę, nasze prawdziwe „ja”. Jest to uświadomienie sobie natury buddy w nas samych. Naprawdę nie rozumiem, co dzieje się w dzisiejszych czasach, ale ludzie rozpoczynają praktykę medytacji zen i po zaledwie trzech czy czterech dniach twierdzą, że dokonali przełomu w urzeczywistnieniu swojej natury buddy. Być może jest tutaj wielu takich, którzy mają takie poczucie. Wydaje się jednak, że można coś takiego powiedzieć tylko dlatego, że tak naprawdę nie wie się, czym jest nasza prawdziwa natura buddy. W Przebudzeniu wiary Aśwaghoszy czytamy: „Po osiągnięciu wszystkich etapów bodhisattwy i zniknięciu nawet najmniejszych złudzeń będziesz w stanie zobaczyć swoją prawdziwą naturę, a to nazywa się najwyższym oświeceniem”. Tak więc, nawet po przejściu dziesięciu poziomów świętości i osiągnięciu uniwersalnego oświecenia, bodhisattwa musi pójść dalej, aż usunięte zostaną ostatnie, nawet maleńkie złudzenia podstawowej ignorancji, które można znaleźć w alajawidżnianie. I to tutaj właśnie znajduje się bhūtatathatā, niezmienna rzeczywistość. Ten pięćdziesiąty drugi i ostatni poziom to odkrycie w sobie natury buddy, najwyższego oświecenia. Jest to również określane jako „mistyczne oświecenie” i „cudowne oświecenie mahajany”.
3) Niestwarzanie, niewygaszanie
Uniwersalne prawo mówi, że nie ma stwarzania ani wygaszania. Zatem gdy zostają przekroczone czas i przestrzeń, nic nie pojawia się ani nie znika, łącznie z życiem. W Sutrze Awatamsaka czytamy: „Jedyne Prawo jest niestwarzaniem, Jedyne Prawo jest niewygaszaniem”, a w Sutrze Lotosu mamy: „Cała Dharma jest niezmienna”. Nadajemy temu niestwarzaniu i niewygaszaniu różne nazwy – ostateczna absolutna sfera Dharmy, wiecznie trwające Dharmadhatu, natura Dharmy. Istnieje wiele różnych nazw, ale ich znaczenie jest takie samo. Wszystkie są podstawą wszechświata i podstawą Najwyższego Oświecenia Buddy, który widział, że wszystko jest niestwarzaniem i niewygaszaniem. Ta prawda jest tak głęboka, tak fundamentalna, tak trudna do zrozumienia, że można ją zobaczyć tylko Okiem Mądrości Buddy; nie znajdziemy jej w żadnej innej religii, filozofii ani systemie myślowym.
4) Nirwana
Usuwając chmury, które blokują nasze czyste światło mądrości, możemy wyzwolić się z łańcuchów karmy, stając się w ten sposób naprawdę wolni. Ale jak to zrobić? Istnieje wiele metod, ale najszybszą jest medytacja, a najszybszą z medytacji jest hwadu. Wykraczając poza poziom medytacji w głębokim śnie docierasz do miejsca doskonałego spokoju, twojego pierwotnego, jasnego, lśniącego lustra, bez najmniejszego śladu kurzu, który mógłby go pokrywać. Zobaczysz swoją pierwotną twarz, swoją prawdziwą naturę, naturę całego wszechświata i uświadomisz sobie, że pierwotnie zawsze byłeś buddą. To jest nirwana.
5) Nagłe oświecenie i natychmiastowa kultywacja
Według Toeonga Sŏngchŏla w prawdziwym, doskonałym oświeceniu wszystkie pozostałości karmiczne znikają i natychmiast stajemy się Buddą. Nagłe oświecenie i natychmiastowa kultywacja oznacza, że nie ma już nic więcej do osiągnięcia, ponieważ oświecenie zostało zrealizowane.
Wielu praktykujących wierzy, że osiągnęło oświecenie. Niektórzy twierdzą, że osiągnęli je wielokrotnie. Jest to wielkie złudzenie. Jest tylko jedno prawdziwe oświecenie, które osiągnięte nie znika, by znów ponownie się pojawić, jest stale obecne, nawet podczas najgłębszego snu. Jak powiedział Mazu: „osiągnięte raz, osiągnięte na zawsze”. Każde oświecenie, które przychodzi i odchodzi lub ma stopnie, jest niczym innym jak złudzeniem.
Wybrane nauki Jinje Beopwona na temat prawdziwej natury i natury buddy
Jinje Beopwon (ur. 1934) – współcześnie żyjący koreański mistrz sŏn. Otrzymał przekaz Dharmy od mistrza sŏn Hyanggoka. W 1971 r. przeniósł się do Busan i założył świątynię Haeunjeongsa, by szerzyć praktykę Ganhwa Sŏn. W 2004 r. otrzymał w Zakonie Czogje status Wielkiego Patriarchy Dharmy. W latach 2011–2021 przez dwie kadencje pełnił funkcję Najwyższego Patriarchy Szkoły Czogje Buddyzmu Koreańskiego. Jest zwolennikiem „sŏn codziennego życia” – łączenia praktyki sŏn z codziennym życiem, niezależnie od wyznawanej religii i okoliczności. W 2012 r. jako zaproszony gość wygłosił w centrum religijnym ONZ [Church Center for the United Nations] przemówienie Pokój na świecie i kryzys ekologiczny: mądrość buddyjska.
1) Postrzeganie swojej prawdziwej natury
W dzisiejszych czasach wielu tak zwanych nauczycieli, podziwianych często jako oświeceni, waha się w decydującym momencie w trakcie wymieniania się z nimi Dharmą, ponieważ nie osiągnęli oni ani właściwych poglądów, ani nie kultywowali właściwej podstawy umysłu starożytnych mistrzów. Prawdę o niezgłębionej nieograniczoności Dharmy Buddy można przyswoić tylko wtedy, gdy właściwie przestudiuje się i zrozumie każdą naukę wszystkich dawnych nauczycieli. Jeśli naprawdę postrzegasz swoją prawdziwą naturę, jest nie do pomyślenia, by twoje życie choćby w najmniejszym stopniu różniło się od życia Buddów czy patriarchów, ponieważ zobaczyć swoją prawdziwą naturę to w pełni, całkowicie, urzeczywistnić swój umysł. Jak twój umysł mógłby różnić się od w pełni oświeconego umysłu, jeśli naprawdę dostrzegłeś swoją prawdziwą naturę? Jeśli jest jakaś różnica, może oznaczać to tylko jedno: twoje oko mądrości nie jest jeszcze otwarte.
2) Prawdziwa natura, o której nauczał Budda
Kiedy naprawdę dostrzeżesz swoją prawdziwą naturę, o której nauczał Budda, jest ona tak bezgraniczna i kompletna (absolutna), że już nigdy ponownie nie pogrążysz się w ignorancji, nawet jeśli odrodzisz się w jakimś innym ciele. Zawsze świetlista dharma widzenia własnej natury objawi się naturalnie i spontanicznie.
Dziękuję wszystkim za uwagę.