Wiersze Pang Yuna (740–808)

Pang Yun Jushi




Gatha oświecenia

Moje codzienne sprawy pozostają bez zmian,
wszystko jest tu w harmonii. 
Nie ma niczego do osiągania, niczego do porzucenia,
nigdzie też nie pojawia się nic szczególnego.
Kim jest ten, kto ma zaszczyt noszenia purpurowych szat?
Błękitne góry odrzucają wszelki kurz.
Duchowe moce i cudowne działania:
noszenie wody i drewna na opał.


Nie ma ,,ja” i nie ma osób,
jak więc dzielić na bliskich i obcych?
Rada dla Czcigodnego Pana: 
powstrzymaj się od wykładów 
i bezpośrednio wniknij w Rzeczywiste.
Natura diamentowej mądrości
nie dopuszcza nawet odrobiny kurzu.
„Tak słyszałem”, „wierzę” –
wszystko to są zwodnicze słowa.

[Zgodnie z adnotacją do chińskiego oryginału wiersz ten Pang miał wypowiedzieć w reakcji na cytat z Sutry Diamentowej przywołany podczas poświęconego jej wykładu. Pang przechodził obok sali Dharmy w chwili, kiedy padły słowa: „nie ma ja, nie ma osób”. Zapytał więc prowadzącego wykład: „Skoro nie ma ja i nie ma osób, to kto wykłada Sutrę i kto jej słucha?”. Usłyszawszy to pytanie wykładowca zaniemówił, a Pang skomentował sytuację powyższymi wersami].



Gdy nie chcesz porzucić chciwości i gniewu,
cóż przyjdzie ci ze studiowania sutr?
Przeczytałeś receptę, ale nie bierzesz leku, 
jak więc możesz uwolnić się od swojej choroby?
Uchwyć „pustkę”, a okaże się, że to forma;
uchwycona forma okazuje się nietrwała.
Forma i pustka – to nie są moje sprawy;
siedząc wyprostowany widzę mój rodzinny dom.


Brak chciwości przewyższa dobroczynność.
Brak złudzeń przewyższa medytację.
Brak złej woli przewyższa przestrzeganie wskazań.
Myślenie pozbawione egocentryzmu przewyższa kultywowanie karmicznych związków.
Żyję sprawami zwykłych ludzi, a w nocy śpię spokojnie.
Gdy jest zimno, rozpalam ogień, który jest wolny od dymu.
Nie obawiam się mrocznego ducha niepowodzeń
ani nie poszukuję szczęścia w niebie zasług.
Powierzam się przepływowi, płynąc ze wszystkim łodzią mądrości.
Jeśli posiada się takie zrozumienie, zasługi są nieograniczone.



Kiedy umysł staje się taki, jakim jest, natura świadomości jest pusta. 
Choroby zanikają same z siebie, bez konieczności stosowania leków.
Kiedy choroby rozproszą się, pojawia się klejnot w lotosie.
Nie martw się o rzeczy i nie podążaj za nimi!
Mądrzy, widząc pragnienia i bogactwo, wiedzą, że są to tylko puste iluzje.
Jedzenie i ubranie podtrzymują ciało i życie, ale tylko przez jakiś czas.
Radzę ci: naucz się być taki, jakim naprawdę jesteś.
Gdy nadejdzie czas, przeniosę moją pustelnię i odejdę,
i nic nie pozostanie.


Ostateczne osiągnięcie

Przeszłość już minęła –
nie próbuj jej odzyskać.
Teraźniejszość nie pozostanie –
nie próbuj zatrzymywać jej raz za razem.
Przyszłość jeszcze nie nadeszła –
nie zajmuj się nią zawczasu.
Kiedy trzy czasy okazują się nieistniejące,
umysł jest tożsamy z umysłem Buddy.
Spokojne funkcjonowanie polegając na pustce
jest przejawem głębokiej praktyki.
Nawet najmniejsze zjawisko tak naprawdę nie istnieje.
Nie ma reguł do przestrzegania;
nie ma nieczystości do oczyszczenia.
Z pustym umysłem prawdziwie odsłoniętym,
nic ani się nie rodzi, ani nie umiera.
Jeśli ktoś potrafi być właśnie taki, 
ostateczna doskonałość została osiągnięta.



Tłum. z jęz. ang.: Leszek Wojas
Konsultacja sinologiczna: Ewa Skrzek